Szczerze to wolałbym zostać matka w wieku 40 lat niz babcia :( Dla mnie mlodosc to czas na podrożę , imprezy,randki , poznawanie nowych ludzi a nie pieluchy . Skocz do zawartości Ciąża
Annegret Raunigk (65 lat) oczekuje czworaczków, a już w tej chwili ma trzynaścioro dzieci. Również w Polsce, dzieci zaplanowane przez matki po pięćdziesiątce, rodzą się coraz częściej. Artykuł został opublikowany w POLITYCE w kwietniu 2015 roku. Maria, klientka jednej z warszawskich klinik leczenia niepłodności, ma 54 lata i jest w widocznej ciąży. To jej pierwsze dziecko, chłopczyk. Mówi o nim „dziedzic”. Jest zadowolona nie tylko z opieki lekarzy, ale też ze swojej fizycznej formy i samopoczucia. A o tym, że podczas ciąży, którą można porównać do realizacji ważnego projektu, istotny jest spokój, Marii – od lat na kierowniczym stanowisku – nie trzeba przypominać. No więc jest wyciszona, nie pali, odżywia się zdrowo, skupia na celu, czyli donoszeniu ciąży. Ani przez moment nie traktuje decyzji o ekstremalnie późnym macierzyństwie jako przejawu egoizmu. – Z powodu licznych wyrzeczeń to raczej akt altruizmu – tłumaczy Zofia, 53 lata, w szóstym miesiącu ciąży, klientka gdańskiej kliniki INVICTA. Obie urodzą dzieci, które nie będą miały ich materiału genetycznego, ale geny męża i anonimowych dawczyń komórek jajowych. Młodszych od nich o prawie 20 lat. Dojrzałość do dziecka O takich jak Maria i Zofia niektórzy ginekolodzy mówią: matki menopauzalne albo geriatryczne pierworódki. Z przygotowanego we Włoszech sprawozdania z realizacji ustawy o in vitro w krajach europejskich („Standard w zakresie medycznie wspomaganego rozrodu”) wynika, że 30 proc. sztucznych zapłodnień w Polsce wykonano na 50-latkach. To oficjalne dane, ale jest przecież jeszcze tzw. turystyka reprodukcyjna, napędzana brakiem limitu wiekowego – w Polsce nie ma ustawodawstwa dotyczącego in vitro wykonywanego w prywatnych placówkach, bez refundacji ze strony państwa. Nie ma limitów wiekowych jak w wielu innych krajach Europy, więc kobiety z tych państw przyjeżdżają na sztuczne zapłodnienie właśnie do Polski. Większość z około 50 prywatnych klinik in vitro zajmuje się płodnością klientek do 45 roku życia, Salve Medica z Łodzi rozciąga tę granicę do 49 roku życia, ale w wielu klinikach zależy od relacji pacjentek z lekarzami. Co najmniej kilkadziesiąt matek 50+ rodzi co roku w Polsce. Oficjalnie do prowadzenia pacjentek, które skończyły pięćdziesiątkę, przyznaje się tylko INVICTA. – Lekarz nie ma podstaw prawnych, aby odmówić in vitro kobiecie w późnym wieku. Ale zanim pacjentka zostanie zakwalifikowana do programu, musi przejść szereg badań, które potwierdzą, że może bezpiecznie donosić ciążę – mówi prof. Krzysztof Łukaszuk, kierownik kliniki. Poczęcie dziecka po pięćdziesiątce jest możliwe tylko dzięki dawstwu komórki jajowej albo zarodka. Kobiety w tym wieku nie produkują już własnych komórek jajowych. O tym, że dziecko, które niedługo urodzi, nie ma jej genów, tylko materiał męża i anonimowej dawczyni, 54-letnia Maria stara się dużo nie myśleć. Najważniejsze, że obca gameta połączona z plemnikiem jej męża była młoda i – można powiedzieć – z certyfikatem. Czyli jeszcze na poziomie dawczyni została przebadana pod kątem chorób genetycznych, HIV, żółtaczki, ale też tzw. chorób jednogenowych, czyli np. mukowiscydozy. Również dzięki temu odroczone macierzyństwo Marii ma – już od początku – być bezpieczne i łatwe do skontrolowania. Skupione na celu, czyli osiągnięciu satysfakcji najpierw z prawidłowo donoszonej ciąży, a potem ze zrealizowania się w roli macierzyńskiej, do której wreszcie jest gotowa. Bo właśnie zaliczyła wszystko, co do tej pory oddalało ją od macierzyństwa. Tak jak Zofię z gdańskiej kliniki INVICTA, która przekonuje, że instynkt macierzyński zawsze miała bardzo silny. – Nie zwlekałam. Nie miałam po prostu właściwego partnera, nie było też odpowiednich warunków materialnych i zdrowotnych – tłumaczy. Warunki spełnione przez 54-letnią Marię to: spłacony kredyt mieszkaniowy, zaliczone pięć lat psychoterapii (najpierw grupowa, potem indywidualna), zrealizowane marzenia o podróży dookoła świata. Plus poczucie dojrzałości. Tyle że, patrząc na przekaz płynący z mediów, trudno dziś powiedzieć, czym naprawdę jest ta dojrzałość do dziecka. Jedni utożsamiają ją z instynktem macierzyńskim, który powinien w cudowny sposób dać o sobie znać. Drudzy mówią o gotowości do poświęcenia życia dziecku, kolejni napomykają o rozwoju osobistym, oczytaniu, wykształceniu. To – w połączeniu z nadal mocnym kultem matki Polki – wyjątkowo dezorientuje. W ubiegłym roku średnia wieku pierworódki oscylowała w granicach 30 lat. Ostatnie badania wykazują jednak, że brak dojrzałości do roli matki zgłasza już co trzecia 30-latka. Marzenia i tajemnice Małgorzata Lesińska-Sawicka w swojej nowatorskiej pracy „Socjomedyczne korelaty późnego macierzyństwa” przebadała 179 tzw. starych pierworódek z północno-zachodniej Polski. Większość, zapytana o motywy rodzicielskie, mówiła o wyzwaniu, szansie podniesienia prestiżu społecznego i osobistego. Przyznawały: „Czułam, że brak mi już tylko dziecka”. „Chciałam osiągnąć kolejny etap człowieczeństwa”. „Zaszłam w ciążę, aby mieć komu przekazać swój dorobek”. Aurelia Kurczyńska, psycholog z kliniki INVICTA, słyszy o podobnych powodach zajścia w ciążę. Do tego spora grupa kobiet (w tym również 50+), planując macierzyństwo, jeszcze w fazie prenatalnej wyznacza role i pozycję przyszłych pociech. Często przy matce. – Zdarza się, że kobieta pragnie kolejnego dziecka, bo ma już jedno chore i boi się, że kiedy ona sama będzie wymagała opieki, syn albo córka zostaną sami. Bardzo często wraz z poczuciem upływającego czasu wzrasta lęk przed samotnością. Panie mają nadzieję, że – kiedy się zestarzeją – dziecko będzie im towarzyszyć i pomagać – przyznaje Aurelia Kurczyńska. Krystyna (54 lata, 2-letnia córka z in vitro w klinice INVICTA) przyznaje, że lęk był jednym z powodów napędzających. Nie bała się samotności bez dzieci, lecz bez młodszego o 15 lat partnera, z którym związała się tuż przed pięćdziesiątką. Pani Z., która – prawdopodobnie jako najstarsza kobieta w Polsce, bo 60-letnia – urodziła bliźnięta, obawiała się, że ominie ją doświadczenie uczucia miłości w pełni bezinteresownej. Czyli dawanej i dostawanej od dziecka. Dziedzic – przyszły syn Marii – ma być nie tylko spadkobiercą jej dorobku życiowego (dwa mieszkania, kolekcja odznaczeń kawaleryjskich), ale też systemu wartości (etos ciężkiej pracy, wyrzeczeń, które prowadzą do celu). Poza tym, jeszcze w fazie prenatalnej, miał być czynnikiem nobilitującym. Zanim pojawił się brzuch, oboje z mężem, mimo sukcesów finansowych, uchodzili za nieudaczników albo zbytnio skupionych na sobie egoistów. Udało się; ciąża, którą Maria eksponuje z chęcią, wzbudza same dobre reakcje. Również u szefów, co akurat dla Marii jest bardzo ważne. Wszystkie późne matki z badań Małgorzaty Lesińskiej-Sawickiej mówią o tym samym: kiedy zdecydowały się na ciążę, ich najbliższe otoczenie, do tej pory lekceważące albo współczujące, zaczęło je traktować z szacunkiem. Bo wreszcie przestały się uchylać od rodzicielstwa, może i późno, ale jednak weszły na właściwą ścieżkę. Oczywiście kobiety 50+ nie zamierzają nikomu opowiadać, jak zostały matkami. Włączając najbliższych. – Wolę mówić, że to cud – przekonuje Krystyna. Maria, która kiedyś wygadała się, że jeździ do jednego ze znanych warszawskich ginekologów, przyjęła wersję in vitro z własną komórką. Pani Z., 60-letnia matka bliźniąt, nigdy, nawet w szpitalu, do którego trafiła z zagrożoną ciążą, nie przyznała się do skorzystania z komórki jajowej dawczyni. Przekonywała, że dzieci – podobnie jak inne wydarzenia w życiu, np. wspaniałego męża – po prostu sobie wymodliła. Strategia tajemnicy i wyparcia ma chronić matki menopauzalne przez społecznym naznaczeniem jako inne, w domyśle gorsze, ale też – w dłuższej perspektywie – chronić ich dzieci. – Niestety, zatajanie prawdy o adopcji prenatalnej może mieć wpływ nie tylko na to, jak w przyszłości kobieta odnajdzie się w roli matki, ale też na samo dziecko, któremu już na wstępie odbiera się prawo do własnej historii – przyznaje Aurelia Kurczyńska. Ideałem byłoby, gdyby kobiety jeszcze przed porodem uporządkowały swój świat, utwardzając rozchwiane i niepewne role: one są matkami, bo urodziły i wychowują, a te, które dały komórkę jajową, to dawczynie materiału genetycznego. Jeśli same się z tym pogodzą, w naturalny sposób powinny to przyjąć dzieci, którym od najmłodszych lat dobrze mówić prawdę. Gdzieś w tle wplatając i informację o tym, że mama skorzystała z pomocy dobrej pani, bo sama już nie miała jajeczek. Rozczarowania i lęki Wiele matek z tej grupy zaczyna myśleć o dziecku dopiero, gdy ciąża się rozwiąże. I to je przerasta. Pani Z., która po cesarskim cięciu została wypuszczona do domu (dzieci na kilka tygodni zostały w szpitalu), miała pokarm, więc chciała karmić piersią. Najpierw nie było jak, potem nie potrafiła. Ściągała, mimo że bolało, przynosiła na oddział w butelkach zapakowanych w reklamówki. Pielęgniarki karmiły, ona płakała, a kiedy pytały dlaczego, odpowiadała „nic, nic...”. Na oddziale kręciły się inne matki, wszystkie młodsze. Któraś zapytała, czy przyszła odwiedzić rodzącą córkę, inna prosiła, żeby przyniosła jej coś ze sklepiku, bo rana po cesarce rwie. Kiedy powiedziała, że ma podobnie, przestały pytać. A potem, gdy szła korytarzem, nagle uciekały do sal albo pokazywały ją odwiedzającym mężom czy koleżankom. O niezdrowym zainteresowaniu i nieprzystawalności planów do rzeczywistości mówi też Krystyna: – Zupełnie inaczej wyobrażałam sobie macierzyństwo. To miała być sielanka: wszyscy uśmiechnięci, szczęśliwi. Tymczasem czułam, że sobie nie radzę nie tylko z tym, że byłam najstarsza na oddziale. Byłam zmęczona nocnym wstawaniem, kolkami, karmieniem piersią. Płakałyśmy obie z córką, tyle że ja z bezsilności. O tym, że otoczenie późnych matek – w ciąży wspierające i nobilitujące – po rozwiązaniu zmienia front, mówią też inne stare pierworódki. Nagle czują się rozliczane, punktowane za błędy. I marginalizowane – jako stare baby, które zaszły w ciążę, bo miały taki kaprys. Do Marzeny Zajdel-Bachty, psycholog i psychoterapeutki z Centrum Medycznego Enel-Med, zgłaszają się późne matki w depresji poporodowej. Przyznają, że przeszarżowały, bo wszystkie siły przeznaczyły na walkę o zajście, a potem utrzymanie ciąży. I teraz, kiedy ich misja zakończyła się zwycięstwem, nie mają ani siły, ani pojęcia, co robić z dzieckiem. Choć zwykle jakoś sobie radzą. Późne matki, w większości podchodzące do życia zadaniowo, w praktyce stosunkowo szybko biorą się w garść. Jednak lekarze położnicy i położne środowiskowe, których opinie o późnych matkach przywołuje w swojej pracy Małgorzata Lesińska-Sawicka, przyznają, że wyróżnikiem tej grupy matek – oprócz obowiązkowości, systematyczności i znajomości literatury parentingowej – jest nadopiekuńczość i wysoki poziom lęku. Boją się, czy poradzą sobie same (rodzice ich nie wesprą, bo sami potrzebują opieki, a partner często nie ma chęci, by włączyć się w opiekę). Każdą infekcję dziecka przeżywają jako ciężką chorobę, pojawia się wcześniej nieobecny lęk o własne zdrowie i osierocenie dziecka. Krystyna opowiada, że taki lęk nie odpuszcza jej nawet, kiedy wszystko idzie po jej myśli. A do tego martwić ją zaczęło też, jak ją kiedyś oceni córka za to, że tak późno się zdecydowała na ciążę. A co będzie jutro? Paradoksalnie wiele późnych matek niemal tuż po porodzie ucieka przed tymi lękami w pracę lub kolejne wyzwania. Wtedy ich dziećmi zajmują się młode nianie, córki przyjaciółek albo młode kuzynki, które na stałe zamieszkują w ich domach. Matki odsuwają się na drugi plan, ale przekonują, że robią to świadomie, bo dzięki temu zapewniają dziecku pakiet maksimum: może obcować z osobą bliższą jej pokoleniowo, jednocześnie czerpiąc z bezinteresownej miłości starej, dojrzałej matki. W ten sposób, omijając etap macierzyństwa dorosłych dzieci, wskakują w rolę babki, w której zresztą społeczeństwo przyjmuje je bez obaw. Schody zaczynają się, kiedy – z otwartą przyłbicą, jako 60-letnie matki – zapisują dzieci do przedszkola. Z. była przy piaskownicy akceptowana jako babcia albo starsza niania, ale kiedy okazywało się, że jest matką, nagle nikt nie chciał z nią rozmawiać. Matki nie pozwalały też, aby ich dzieci bawiły się z jej dziećmi. Geriatryczne pierworódki – mimo że wpisują się w trend „najpierw rozwój, potem dziecko” – spotykają się z niechęcią także w krajach wydawałoby się tak otwartych, jak Wielka Brytania czy USA, gdzie liczba matek 50+ systematycznie rośnie (w 2002 r. było 263, w 2008 r. ponad 500). Szczególnie dziwna wydaje się sytuacja menopauzalnych pierworódek w Stanach, gdzie wydawane są poradniki dla matek 50+ ( Nancy London „Uderzenia gorąca i ciepłe butelki”), ale kobiety, które decydują się otwarcie mówić o swoim późnym macierzyństwie (np. Ann Maloney, która w wieku 49 lat urodziła pierwsze dziecko, a trzy lata później drugie), spotykają się z falą krytyki. Wydawałoby się, że to wyjątki, ale świadome odwlekanie macierzyństwa – na razie uznawane tylko za trend – powoli staje się normą. Również za sprawą ostatnio głośnego prezentu, jaki swoim pracownicom chcą zafundować dwie amerykańskie firmy: kobiety nakierowane na sukces i rozwój mogą liczyć na refundację zamrożenia komórek jajowych. W ten sposób – świadomie odkładając macierzyństwo na później – mają być bardziej zmotywowane do pracy. Ale przesunięcie akceptowalnej granicy rodzicielskich debiutów widać również po podnoszeniu limitu wieku par, którym większość europejskich państw jest gotowych zrefundować zabieg in vitro. W Polsce to nadal zaporowa granica 40 lat, ale już w Holandii 50. Za to w Finlandii, Szwecji czy Portugalii państwo nie pyta swych obywateli o wiek. Niestety, przesuwanie wszelkich granic nie pociąga za sobą dyskusji, jaką cenę zapłacą za to dzieci późnych rodziców. 54-letnia Maria, która w grudniu przez cesarkę urodzi dziecko, na razie nie zastanawia się, co będzie po porodzie. Stosuje starą zasadę Scarlett O’Hary: „Pomyślę o tym jutro”. Czytelne dla niej, ale czy za kilka lat zrozumiałe również dla jej syna? Z. nigdy nie będzie miała okazji tego sprawdzić. Umarła, kiedy jej dzieci poszły do przedszkola.
ciąża w późnym wieku; chorowanie na toksoplazmozę w ciąży; zanieczyszczenie środowiska; przyjmowanie niektórych leków; uraz okołoporodowy; dziecięce porażenie mózgowe. Genetyczne przyczyny autyzmu. Uważa się, że również niektóre czynniki genetyczne wpływają na rozwój zaburzenia ze spektrum autyzmu. Są to następujące
-Reklama- Jeszcze kilkadziesiąt, a nawet kilkanaście lat temu ciąża po 40. roku życia należała do rzadkości. Obecnie nie jest to już ewenement, a kobiety decydują się na pierwsze lub kolejne dziecko w coraz późniejszym wieku. Postęp medycyny pozwala w takich przypadkach na bezpieczne donoszenie ciąży i jej rozwiązanie, ale późna ciąża powinna być świadomie zaplanowana i odpowiednio prowadzona. Dowiedz się, jakie ryzyko niesie ze sobą ciąża w późnym wieku i jak ograniczyć je do planowanie ciąży w późnym wiekuNie każda ciąża jest planowana, jednak po 35. roku życia warto się do niej świadomie przygotować. Wprawdzie szansę na poczęcie znacząco wówczas maleją, ale nadal jest to możliwe – tak długo, jak u kobiety pojawiają się cykle owulacyjne, a więc także w okresie klimakterium. W tym czasie przypadkowe zajście w ciążę jest nawet bardziej prawdopodobne, ponieważ zmienia się długość cykli i stają się one nieregularne, więc trudniej jest stosować naturalne metody antykoncepcji. Dojrzałe kobiety, które planują dziecko, powinny włączyć do diety produkty stanowiące źródła witaminy B6 i magnezu, które zwiększają wydzielania progesteronu, co zwiększa szanse na zapłodnienie. Na kilka miesięcy przed planowanym zajściem w ciążę zaleca się stosować dietę zawierającą produkty bogate w żelazo, kwas foliowy oraz kwasy omega-3. Rekomendowana jest również, po konsultacji z lekarzem, suplementacja tych składników diety dla przyszłych mam w każdym wiekuPrzyszłym mamom zaleca się suplementowanie niektórych składników odżywczych, żelaza, kwasu foliowego i niezbędnych nienasyconych kwasów tłuszczowych omega-3. Decyzję o ilości suplementowanych składników powinien podjąć lekarz na podstawie wyników Kwas foliowy jest niezbędny do prawidłowego rozwoju cewy nerwowej płodu i konieczny zwłaszcza w I trymestrze, dlatego zaleca się uzupełniać go już na etapie planowania ciąży1. Badania wykazały, że co druga kobieta w Polsce może nieprawidłowo przyswajać kwas foliowy2, dlatego eksperci zalecają, aby stosować złożone źródło folianów, w którym oprócz kwasu foliowego jest również wysoko przyswajalna aktywna forma folianu3. Żelazo umożliwia prawidłową produkcję czerwonych krwinek i hemoglobiny oraz pomaga w prawidłowym transporcie tlenu w organizmie. Polskie Towarzystwo Ginekologów i Położników zaleca, by suplementy z kwasami omega-3, w tym DHA, przyjmować na etapie planowania ciąży, przez cały czas jej trwania oraz w czasie karmienia piersią w ilości 600 mg dziennie, a w przypadku ciąży po 35. roku życia, kiedy ryzyko przedwczesnego porodu jest wyższe – 1000 mg dziennie4. Spożywanie kwasu dokozaheksaenowego (DHA) przez matkę wspomaga prawidłowy rozwój oczu i mózgu u płodu i niemowląt karmionych piersią5. Suplementowana porcja kwasów omega-3 zawsze powinna zostać skonsultowana z lekarzem prowadzącym ciążę. Eksperci zalecają również, aby zwracać uwagę na źródło DHA. Bezpiecznym źródłem są np. algi hodowane w kontrolowanych warunkach poza zanieczyszczonymi zbiornikami wyborem dla mam w każdym wieku będą suplementy diety Omegamed. Dla kobiet planujących ciążę i w ciąży będą to preparaty wieloskładnikowe z DHA, witaminą D, folianami, jodem takie jak Omegamed Optima START i Omegamed Optima FORTE. Dodatkową porcję czystego DHA zapewnią preparaty Omegamed Pregna. Zawarte w nich DHA jest pozyskiwane z alg morskich hodowanych w kontrolowanych warunkach z dala od zanieczyszczonych diety nie mogą być stosowane jako substytut (zamiennik) zróżnicowanej diety. Zrównoważona dieta i zdrowy tryb życia są istotne dla zachowania spożycie kwasu foliowego zwiększa poziom folianów u matki. Niski poziom folianów u matki jest czynnikiem ryzyka rozwoju wad cewy nerwowej u rozwijającego się płodu. Dla kobiet w wieku rozrodczym korzystny efekt występuje w przypadku codziennego uzupełniającego spożycia dawki wynoszącej 400 µg kwasu foliowego przez co najmniej jeden miesiąc przed poczęciem i maksymalnie trzy miesiące po A. i wsp. Archives of Perinatal Medicine 19(1), 12-18, R. Paszkowski T. Wielgoś M. Stosowanie złożonych źródeł folianów w profilaktyce wad cewy nerwowej oraz innych zaburzeń spowodowanych niedoborami folianów w okresie planowania ciąży i w ciąży. Standardy Medyczne profilaktyka zdrowotna Nr 1. Tom 1. Polskiego Towarzystwa Ginekologów i Położników dotyczące suplementacji u kobiet ciężarnych, kobiet ciężarnych i matek karmiących korzystne działanie występuje w przypadku spożywania 200 mg DHA dziennie ponad zalecane dzienne spożycie kwasów tłuszczowych omega-3 dla dorosłych, tj.: 250 mg DHA i kwasu eikozapentaenowego (EPA).Artykuł zewnętrzny
W przypadku ciąży ektopowej zapłodniona komórka jajowa nie tylko przemieszcza się wolniej, ale i zagnieżdża się, zanim dotrze do jamy macicy. Najczęściej ciąża ektopowa lokalizuje się w obrębie jajowodu, rzadziej w obrębie jajnika, otrzewnej lub szyjki macicy. Ze względu na lokalizacje wyróżnia się: ciążę jajowodową
kocus Dołączył(a) 7 Luty 2020 Postów 12 #21 ja mam 42 lata i staram się o naszego pierwszego maluszka i nie uważam,ze jest za późno,jezeli bedzie mi dane,to zostane mamą,a jak nie to trudno,ale próbujemy Trzymam kciuki żeby w najbliższej przyszłości tuliła swojego maluszka reklama aleksa123 Fanka BB :) Dołączył(a) 25 Październik 2010 Postów 171 Miasto Lublin #22 Urodziłam dziecko w wieku 38 lat, teraz przed 40 jestem w ciąży z następnym. Poprzednia ciąża bez komplikacji, mam nadzieje , że teraz też tak będzie. Osobiście nie znam żadnej mamy która będąc w wieku 35+ urodziła dziecko chore, niestety znam kilka młodszych których dzieci mają jakieś wady. Nie wszystko da się przewidzieć. #23 Ja mam 15 letniego syna ☺ w wieku 39 lat urodziłam córeczkę, która teraz ma 3 latka ☺ i jestem w 22 tyg z kolejną córeczką a mam 42 lata mam juz trochę inne podejście do wielu spraw a to co mówią inni niewiele mnie obchodzi bo jestem szczęśliwa Anisa15 Fanka BB :) Dołączył(a) 31 Sierpień 2019 Postów 705 #24 Dla mnie wiek nie ma znaczenia. Sama jestem późnym dzieckiem ( mama urodziła mnie w wieku 43 lat)Sama teraz oczekuję swojego pierwszego dzidziusia a mam 38 lat ( chociaż wczoraj jedna pani w przychodni stwierdziła, że ja to chyba więcej niż 20 lat nie mam ;-) i jak wszystko pójdzie dobrze mam zamiar starać się o kolejne. A co inni o tym sądzą to mnie to wcale nie interesuje. ewka7777 Fanka BB :) Dołączył(a) 17 Listopad 2019 Postów 159 #25 Trzymam kciuki żeby w najbliższej przyszłości tuliła swojego maluszka Dziękuję aga6 Moderator Członek załogi Dołączył(a) 16 Listopad 2016 Postów 21 072 #26 @meg313 wow. Gratulacje . I nigdy nie doswiadczylas żadnych przykrych docinków z tego powodu? -jezeli można się zapytać oczywiście Wydaje mi się że mamy takie społeczeństwo któremu nie dogodzisz. Ja akurat rodziłam jak miałam 24 i 26 lat, ale nie uważam że 39 to późne macierzyństwo. Nie ma co się przejmować ludźmi tylko robić co nam w duszy gra i co serducho czuje ;-) WeronikaLat Fanka BB :) Dołączył(a) 2 Styczeń 2020 Postów 602 Kasia 77 Gość #28 Cześć .Pierwsze dziecko urodziłam w wieku 23 ,drugie w wieku 36 a obecny miesiąca urodził się gdy skończyłam 42 lata Macierzyństwo w tym wieku to super sprawa mimo niewyspania wszystko jest bardziej pewne siebie i się ponownie bo moja jedynaczką nareszcie ma rodzeństw #29 To nie jest późne macierzyństwo, a raczej powoli staje się normą ciąża w tym wieku Ja co prawda sobie tego nie wyobrażam - mam 34 lata, dzieci 9 i 5 lat i na samą myśl o kolejnej ciąży mam ciarki i nigdy więcej. Tylko u mnie trochę inna sytuacja i gdyby nie fakt, że synek jest chory, to pewnie zdecydowałabym się na trzecie dziecko, a póki co niecierpliwie czekam na pojawienie się maluszków u moich braci reklama #30 Cześć, ja pierwsze dziecko urodzilam w wieku 35, drugie 39, a trzecie 44 A myslalam ze jestem sama w późnym wieku... Troche zdolowana. Bo to moje szóste dziecko a mam 40 lat. Ps. 7tc
Ciąża - dla jednych stan fizjologiczny, dla innych wymarzone miesiące oczekiwania. Niby jedna niepodobna do drugiej, awszystkie można obdzielić wspólnym mianownikiem. To zrozumiałe, bowiem owyjątkowości ciąży świadczy nasze do niej nastawienie, natomiast jej fizjologia, bardzo dobrze już poznana, pozwala na pewne uogólnienia. Ale, jak to zazwyczaj bywa, wyjątki potwierdzają
Czytam sobie ten wątek i myślę, że każda z Was ma trochę racji w tym, co pisze. Mam 44 lata i jestem w 31 tc. Boje się jak diabli jeszcze bardziej niż na początku ciąży, kiedy przechodziłam cały cykl badań prenatalnych i miałam świadomość poronienia. Jedne lęki zastępują drugie. Los pisze taki scenariusz, że nie zawsze dostaje się to co chce wtedy, kiedy chce. 13 lat zajęło nam z partnerem usiłowanie powicia wspólnego maleństwa, nie stosowaliśmy żadnych zabezpieczeń ale też nie podejmowaliśmy żadnego leczenia, w zeszłym roku postanowiliśmy się pobrać, tak świadomie, dojrzale ze ślubem kościelnym ( ustała moja przeszkoda, mój były zmarł) i bach!!! trzy miesiące po ślubie zaszłam w ciążę. Szok, strach, radość na ostatnim miejscu-a co będzie, gdy...?Przyjęliśmy scenariusz, że robimy wszystkie badania zalecone przez lekarza i genetyków i w razie komplikacji nie kontynuujemy ciąży, z uwagi na niemożliwość późniejszej opieki nad chorym bądź upośledzonym dzieckiem a potem dorosłym. Mam dwóch synów 25 i 23 lata i nie chciałam ich obciążać takim obowiązkiem. W trakcie badań spotkałam mnóstwo młodych i dużo młodszych ode mnie dziewczyn, z którymi "wycierałam"korytarz przed gabinetem osławionego dr Roszkowskiego na ul, Czerniakowskiej i przyznam, że było mi głupio i niezręcznie słuchając ich przykrych historii o wadach jakie dotknęły ich maleństwa, bo u mnie ciąża książkowa, lepsza niż poprzednie dwie i nieciekawa z punktu widzenia naukowców. A co z dziewczynami, które nigdy nie trafiły na porządne USG? Nieświadome niczego, pełne radości oczekiwania zdrowego maleństwa i nagle tragedia. Cieszę się, że prawo pozwala na wykonanie szeregu badań w wieku po 35 roku życia a le uważam, że powinny być dostępne dla każdej kobiety bezpłatnie choć wiem, że zbyt mało jest ośrodków przeprowadzających ten cykl w ramach NFZ, większość jest płatne, bądź częściowo płatne. Mieszkam na Podlasiu i tu badania prenatalne są co najmniej niepolecane, a wręcz niestosowne z uwagi na głęboko zakorzenione bariery religijne wszystko jednak jest takie kolorowe, ciągle pozostaje obawa, czy starczy mi zdrowia i życia na wychowanie i wykształcenie naszej małej królewny, ale radość jest zdecydowanie większa niż przy oczekiwaniu na moich synów. Nie oceniajcie zbyt surowo dojrzałych kobiet oczekujących maleństwa, każda z nich ma na pewno swoją historię i głowę pełną obaw, ja też słyszałam od swoich znajomych teksty typu: chce Ci się? na stare lata? do pieluch z powrotem? babcią powinnaś być itp a ja wytrwale tryskam radością, że uczynię mojego męża tatusiem ( nie ma dzieci), nasze mamy obdarzę wyczekiwaną pierwszą wnusią, zafunduję moim synom małą siostrzyczkę a sama nie mogę doczekać się już przyjścia na świat mojej córeńki, trzymajcie za mnie kciuki obym dała rade. Całuję Was mocno ]
Pęknięcie krocza w czasie porodu – powikłania . Poważnym powikłaniem pęknięcia krocza podczas porodu jest uszkodzenie mięśni zwieracza odbytu, co w skrajnych przypadkach może powodować nietrzymanie stolca i w następstwie wymagać wielu operacji naprawczych, nie zawsze gwarantujących pełne wyleczenie. Ponadto dochodzi do
Możliwość przesunięcia wieku, w którym kobieta rodzi pierwsze dziecko, to prawdziwy postęp i udogodnienie. Od czasu zalegalizowania antykoncepcji średni wiek pierwszej ciąży przesunął się z 24 na 29 lat. Tymczasem nie należy czekać zbyt długo: późna ciąża to ryzyko komplikacji zarówno dla matki, jak i dla dziecka. Wiadomo na przykład, że ciąża w późnym wieku zwiększa ryzyko urodzenia dziecka z zespołem Downa. A ponieważ z wiekiem obniża się również płodność, największe ryzyko wiąże się z brakiem potomstwa w ogóle. spis treści 1. Właściwy moment na dziecko 2. Zagrożenia późnej ciąży 3. Badania prenatalne w późnej ciąży 1. Właściwy moment na dziecko Ze względów prywatnych i zawodowych kobiety przesuwają decyzję o pierwszym dziecku. Dzięki powszechnie dostępnej antykoncepcji mogą wybierać ten najlepszy moment na zajście w ciążę. Jednak należy uważać, żeby „właściwy moment” nie przypadał zbyt późno. O późnej ciąży mówi się w przypadku poczęcia dziecka po trzydziestym piątym roku życia. Dlaczego? Od tego momentu płodność znacząco spada, a ryzyko komplikacji w czasie ciąży wzrasta. To dlatego późna ciąża wiąże się z wieloma zagrożeniami i wymaga dokładniejszej i bardziej skrupulatnej opieki lekarskiej. Zobacz film: "Soki ekologiczne" Płodność spada już od trzydziestego roku życia – zmniejsza się prawdopodobieństwo implantacji embrionu, a długość oczekiwania na ciążę wzrasta z pięciu miesięcy w wieku około 20 lat do piętnastu miesięcy w wieku lat 40. Kobieta po 35. roku życia jest narażona na większe problemy związane z zajściem w ciążę i ma na nią tylko 50% szans. Większość pań w tym wieku boryka się z kłopotami związanymi z płodnością, ponieważ organizm produkuje mniejsze ilości progesteronu. Istnieje też większe ryzyko wystąpienia cukrzycy czy podniesienia poziomu ciśnienia krwi w czasie ciąży. Jeśli okazuje się, że jedno z partnerów jest niepłodne, leczenie niepłodności może zacząć się dopiero po dwóch latach starań, a kobieta staje się coraz starsza. Oczywiście współczesna medycyna dysponuje odpowiednimi narzędziami, które pomagają kobietom w zajściu w ciążę. Jednak, mimo że metody wspomagania prokreacji są coraz bardziej skuteczne, nie są w stanie zrekompensować naturalnego spadku płodności związanego z wiekiem. Co więcej, dzieci, które rodzą się dzięki ingerencji specjalistów, częściej są wcześniakami lub mają problemy natury neurologicznej. 2. Zagrożenia późnej ciąży Ryzyko poronienia w wieku 20 lat wynosi 10%, natomiast po 45. roku życia przekracza 90%. Ciąża w późnym wieku zwiększa również ryzyko anomalii chromosomowych u dziecka, jak np. zespół Downa. Wraz z wiekiem ojca wzrasta również ryzyko chorób autosomalnych, zespołu Marfana i achondroplazji. Zespół Downa jest spowodowany przez nieprawidłowy podział komórek na początku rozwoju płodu. Eksperci medyczni uważają, że często zaczyna się w komórce jajowej przed lub w momencie poczęcia – błąd rzadziej pojawia się w plemnikach. Jednak nadal nie wiadomo, co dokładnie powoduje nieprawidłowy podział komórek. Najprawdopodobniej ta niepokojąca zmiana wynika z faktu, iż dzieci rodzone są przez coraz starsze kobiety. Wiek matki jest dobrze znanym czynnikiem ryzyka urodzenia dziecka z zespołem Downa. Im późniejsza ciąża, tym większe obawy rodziców związane z wadami genetycznymi u dziecka. Wraz z wiekiem przyszłej mamy wzrasta też ryzyko komplikacji przy porodzie. Starsze kobiety są bardziej narażone na potrzebę asysty medycznej w postaci użycia kleszczy bądź cesarskiego cięcia. 3. Badania prenatalne w późnej ciąży Jeżeli kobieta ma powyżej 35 lat lub ojciec dziecka powyżej 55 lat, zaleca się wykonanie diagnostyki prenatalnej, amniopunkcji, w celu wykrycia możliwych anomalii płodu. Badanie to wiąże się z dosyć dużym ryzykiem poronienia – czasami wyższym niż to, które mogłyby spowodować ewentualne anomalie. Obecnie do 20% kobiet ciężarnych ma wykonywaną amniopunkcję. Jest to badanie inwazyjne i polega na nakłuciu powłok brzusznych i pobraniu igłą płynu owodniowego z macicy, w którym znajdują się komórki rozwijającego się dziecka. Nieinwazyjnym badaniem prenatalnym jest test PAPP-A, wykonywany z krwi. Wszystkie badania prenatalne są odpłatne. Po 40. roku życia dwukrotnie zwiększa się ryzyko związane z nadciśnieniem i cukrzycą w ciąży. Natomiast prawdopodobieństwo obumarcia płodu wzrasta z czterech na tysiąc w wieku 20-29 lat do dziesięciu na tysiąc po czterdziestce. Młode kobiety powinny być informowane o zagrożeniach, jakie niesie ze sobą późna ciąża. Może skłoni je to do szybszego decydowania się na potomstwo. Starsze matki podkreślają jednak często, że późniejsze macierzyństwo pozwoliło im na zrealizowanie się na innych polach – miały czas na rozwój kariery zawodowej, podróże, budowanie silnej relacji z partnerem, spotkania z przyjaciółmi i wiele innych rzeczy. Są często lepiej przygotowane psychicznie do swojej nowej roli – mają większą świadomość ciała, bardziej dojrzale podchodzą do ciąży i porodu. Posiadają też większą stabilizację finansową niż młode mamy. Ciąża to czas wielkich zmian dla organizmu kobiety. Niektóre są typowe i choć uciążliwe, np. zgaga, mdłości, można sobie z nimi samemu poradzić. Są jednak i takie, których nie wolno zbagatelizować. Szybkiej konsultacji z lekarzem wymagają: plamienie lub krwawienie z dróg rodnych, upławy, bóle brzucha lub podbrzusza, uczucie twardnienia brzucha, obrzęki ciała lub nóg. Skorzystaj z usług medycznych bez kolejek. Umów wizytę u specjalisty z e-receptą i e-zwolnieniem lub badanie na abcZdrowie Znajdź lekarza. polecamy Artykuł zweryfikowany przez eksperta: Mgr Monika Łapczyńska Położna, fizjoterapeuta, instruktorka szkoły rodzenia, masażystka I stopnia, instruktor rekreacji ruchowej, absolwentka Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.
82 poziom zaufania. Witam serdecznie! Uzyskany wynik jednoznacznie potwierdza ciążę. Poziom gonadotropiny kosmówkowej przemawia za 3-tygodniową ciążą. Wg daty ostatniej miesiączki, w 3 tygodniu i 5 dniu ciąży. Podane nazwy odnoszą się do tego samego badania, a zatem normy nie ulegają zmianie. Pozdrawiam.
Mężczyźni nie mają dużych wymagań od kobiet, wystarcza im sam sex, ale wtedy okrutna kobieta, szlifująca przez wieki swe plany wyzysku mezczyzn, zaśmieje sie, zrobi z niego myslącego o jednym, mającego niebotyczne wymaganie, przedmiotowo traktującego kobiete, pozbawionego uczuć egoiste niedojrzałego - pytanie jak ma dojrzeć mężczyzna jeśli niemoże sie spelnic sexualnie? Niezaoferowala mi sexu zadna ani niepostarala sie o to, czy naprawde jako mezczyzna moge liczyc od kobiet na zero? jestem tym samcem który ma zwabiac partnerki? ale przeciez one sie ozdabiaja kosmetykuja i swiadomie prowokuja czy naprawde jesli sie chce sexu pozostaje gwałt? Prawiczek 30Lat.
- Еտ уգоւаձи
- Ο фυ ժዥդыςа
Na początek należy wyjaśnić, czym w ogóle jest owulacja. To szczególny czas w cyklu miesiączkowym, w którym nowa, dojrzała komórka jajowa przemieszcza się do jajowodu. Owulacja, zwana również jajeczkowaniem, to szczyt płodności w całym syklu menstruacyjnym. Uprawianie seksu w czasie jajeczkowania daje zatem największe szanse na
Witam, mam 41 lat, dzisiaj odebrałam wyniki betaHCG - wynik to 35,00, czy to ciąża? Termin spodziewanej miesiączki to KOBIETA, 41 LAT ponad rok temu Stosowanie leków przeciwdepresyjnych w ciąży Witam! Wynik wykonanego badania beta HCG oznacza ciążę, w sporadycznych przypadkach wzrost gonadotropiny kosmówkowej jest spowodowany innymi przyczynami (np. torbiel jajnika). Należy skontaktować się z ginekologiem, aby omówić wszelkie wątpliwości i wykonać niezbędne badania. Potwierdzenie ciąży można stwierdzić na podstawie dynamiki wzrostu gonadotropiny kosmówkowej (podwojenie wartości w ciągu 48-72 godzin) oraz uwidocznieniu pęcherzyka ciążowego w usg dopochwowym (możliwe około 4 tygodnia ciąży). Pozdrawiam serdecznie! 0 Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych znajdziesz do nich odnośniki: Interpretacja wyniku badania betaHCG po 7 tygodniu ciąży – odpowiada Lek. Anna Syrkiewicz Czy płód faktycznie przestał się rozwijać? – odpowiada Lek. Marta Hat Czy wynik badania betaHCG jest wiarygodny? Czy mogę być w ciąży? – odpowiada Lek. Anna Syrkiewicz Dwa poronienia, pozytywny test ciążowy i pusty pęcherzyk w badaniu USG – odpowiada Lek. Aneta Zwierzchowska Czy istnieje szansa na pomyślny rozwój ciąży? – odpowiada Lek. Anna Syrkiewicz Plamienia i wczesna ciąża – odpowiada Lek. Anna Syrkiewicz Różnica w wieku ciąży wyliczanym między datą ostatniej miesiączki a obrazem USG – odpowiada Lek. Anna Syrkiewicz Ryzyko obumarcia zbyt małego zarodka – odpowiada Lek. Anna Syrkiewicz Przyrosty stężenia gonadotropiny kosmówkowej – odpowiada Lek. Anna Syrkiewicz Kłucie jajnika i pozytywny test ciążowy - czy to naprawdę ciąża? – odpowiada Lek. Anna Syrkiewicz artykuły HCG - charakterystyka, ciąża, metody oznaczania, interpretacja wyników HCG (human chorionic gonadotropin), czyli gonadotr Jak działa test ciążowy? Wskazania, rodzaje i przebieg testu ciążowego Test ciążowy, czyli inaczej próba ciążowa, to bada Test ciążowy - po ilu dniach, działanie, rodzaje, cena Wykonanie testu ciążowego w zaciszu swojego domu n
Gość Sikoreczka z pudełeczka. Goście. Napisano Kwiecień 16, 2012. daj spokoj teraz wiekszosc matek rodzi w tym wieku i rodzą, wychowują i żyją. Wiadomo ze najlepszy wiek to 20-30
Większość ludzi ma czynnik Rh(+), jednak około 15% (mniej więcej 1 na 6) posiada czynnik Rh(-). Krwinki z dodatnim Rh mają antygen, które pobudza produkcję przeciwciał, zwalczających obce komórki krwi. We krwi z Rh(i takiego antygenu nie ma. W okresie ciąży mogą wyniknąć problemy, jeśli masz Rh(i. W wypadku Rh(i u matki, gdy jej dziecko ma tę samą grupę krwi (A, B, AB lub 0), ale czynnik Rh(+), niektóre krwinki „uciekają” z płodu do krwiobiegu żywicielki podczas ciąży i zwłaszcza w czasie porodu, co prowokuje organizm matki do wytwarzania przeciwciał, mogących niszczyć „obce” krwinki, czyli krwinki dziecka. Rzadko wyrządza to widoczną szkodę matce lub jej dziecku. Problem nasila się w trakcie drugiej ciąży oraz kolejnych, jeśli płód ma ponownie czynnik Rh(+), a matka, rzecz jasna, nadal Rh(-). Oto bowiem w takiej sytuacji po pierwszej ciąży w organizmie kobiety pozostają przeciwciała do zwalczania krwinek z Rh(+). Mogą one dostać się do krwiobiegu płodu i tam niszczyć ciałka krwi. Skutkiem tego bywa urodzenie martwego płodu albo wydanie na świat dziecka z poważną niedokrwistością, wadami serca, silną żółtaczką, spastycznością bądź niedorozwojem umysłowym. Kobieta z ujemnym czynnikiem krwi, u której rozwinęły się przeciwciała w konsekwencji poprzedniej ciąży, potrzebuje więc specjalnego nadzoru medycznego w celu zapewnienia, by przeciwciała w jej krwi nie niszczyły krwinek rozwijającego się płodu. Będącym w ciąży kobietom z Rh(), poddawanym jakiemukolwiek z zabiegów inwazyjnych, np. biopsji kosmówki, nakłuciu owodni czy pępowiny, należy bezwzględnie podawać równocześnie zastrzyki anty-D gamma-globu-lina. Wspomniane iniekcje wykonywane są tuż po badaniu, aby zapobiec problemom, spo- wodowanym przez przedostanie się krwinek płodu do organizmu matki, a także po urodzeniu przez nią dzieci – w celu likwidacji przeciwciał. Jeżeli mimo wszystko u kobiety powstaną przeciwciała i zostaną zidentyfikowane podczas ciąży, w grę wchodzi przetoczenie krwi (transfuzja) dziecku, znajdującemu się wciąż w łonie matki.
Witajcie! Czy są wśród Was lub waszych znajomych kobiety, które urodziły po 50-tce albo ponad 40-letnie pierworódki? Wiem, że to rzadkie przypadki, ale jednak dużo częstsze niż ludziom się wydaje. Jestem dziennikarką telewizyjną i właśnie przygotowujemy program o takim późnym macierzyństwie.
-Reklama- Jeszcze kilkadziesiąt, a nawet kilkanaście lat temu ciąża po 40. roku życia należała do rzadkości. Obecnie nie jest to już ewenement, a kobiety decydują się na pierwsze lub kolejne dziecko w coraz późniejszym wieku. Postęp medycyny pozwala w takich przypadkach na bezpieczne donoszenie ciąży i jej rozwiązanie, ale późna ciąża powinna być świadomie zaplanowana i odpowiednio prowadzona. Dowiedz się, jakie ryzyko niesie ze sobą ciąża w późnym wieku i jak ograniczyć je do planowanie ciąży w późnym wiekuNie każda ciąża jest planowana, jednak po 35. roku życia warto się do niej świadomie przygotować. Wprawdzie szansę na poczęcie znacząco wówczas maleją, ale nadal jest to możliwe – tak długo, jak u kobiety pojawiają się cykle owulacyjne, a więc także w okresie klimakterium. W tym czasie przypadkowe zajście w ciążę jest nawet bardziej prawdopodobne, ponieważ zmienia się długość cykli i stają się one nieregularne, więc trudniej jest stosować naturalne metody antykoncepcji. Dojrzałe kobiety, które planują dziecko, powinny dbać o zbilansowaną dietę bogatą w witaminę B6, która przyczynia się do regulacji aktywności hormonalnej. Na kilka miesięcy przed planowanym zajściem w ciążę zaleca się dietę zawierającą produkty bogate w żelazo, kwas foliowy oraz kwasy omega-3. Rekomendowana jest również, po konsultacji z lekarzem, suplementacja tych składników ciąża – postępowanieZaleca się, aby kobiety odkładające decyzję o potomstwie wykonywały badanie stężenia AMH. Jest to tak zwany hormon anty-Mülllerowski, wskazujący na rezerwę jajnikową kobiety. Dodatkowo warto również wykonać badanie na stężenie we krwi FSH i HCG, określające ilość gonadotropin w organizmie. Warto zadbać o swój ogólny stan zdrowia, pamiętając o odpowiedniej ilości codziennego ruchu i pełnowartościowej diecie. A kobietom w ciąży w dojrzałym wieku rekomendowane są badania diety dla przyszłych mam w każdym wieku-Reklama- Przyszłym mamom zaleca się suplementowanie niektórych składników odżywczych, żelaza, kwasu foliowego i niezbędnych nienasyconych kwasów tłuszczowych omega-31. Decyzję o ilości suplementowanych składników powinien podjąć lekarz na podstawie wyników spożycie kwasu foliowego zwiększa poziom folianów u matki. Niski poziom folianów u matki jest czynnikiem ryzyka rozwoju wad cewy nerwowej u rozwijającego się płodu2. Dlatego zaleca się jego suplementację już na etapie planowania ciąży. Badania wykazały, że co druga kobieta w Polsce może nieprawidłowo przyswajać kwas foliowy, dlatego eksperci zalecają, aby stosować złożone źródło folianów, w którym oprócz kwasu foliowego jest również wysoko przyswajalna aktywna forma folianu3. Żelazo pomaga w prawidłowej produkcji czerwonych krwinek i hemoglobiny oraz w prawidłowym transporcie tlenu w organizmie. Spożywanie kwasu dokozaheksaenowego (DHA) przez matkę wspomaga prawidłowy rozwój oczu i mózgu u płodu i niemowląt karmionych piersią4. Polskie Towarzystwo Ginekologów i Położników zaleca, by suplementy diety z kwasami omega-3, w tym DHA, przyjmować na etapie planowania ciąży, przez cały czas jej trwania oraz w czasie karmienia piersią w ilości 600 mg dziennie, a w przypadku ciąży po 35. roku życia, gdzie ryzyko przedwczesnego porodu jest wyższe – 1000 mg dziennie1. Suplementowana porcja kwasów omega-3 zawsze powinna zostać skonsultowana z lekarzem prowadzącym ciążę. Eksperci zalecają również, aby zwracać uwagę na źródło DHA. Ich źródłem są np. algi hodowane w kontrolowanych warunkach poza zanieczyszczonymi zbiornikami dla mam w każdym wieku mogą być suplementy diety Omegamed. Dla kobiet planujących ciążę i w ciąży będą to preparaty wieloskładnikowe z DHA, witaminą D, folianami, jodem, takie jak Omegamed Optima START i Omegamed Optima FORTE. Dodatkową porcję czystego DHA zapewnią preparaty Omegamed Pregna. Zawarte w nim DHA jest pozyskiwane z alg morskich hodowanych w kontrolowanych warunkach z dala od akwenów Polskiego Towarzystwa Ginekologicznego w zakresie stosowania witamin i mikroelementów u kobiet planujących ciążę, ciężarnych i karmiących. Ginekol Pol 2014;85(5).Uzupełniające spożycie kwasu foliowego zwiększa poziom folianów u matki. Niski poziom folianów u matki jest czynnikiem ryzyka rozwoju wad cewy nerwowej u rozwijającego się płodu. Korzystny efekt występuje w przypadku codziennego uzupełniającego spożycia dawki wynoszącej 400 μg kwasu foliowego przez co najmniej jeden miesiąc przed poczęciem i maksymalnie trzy miesiące po Mrozikiewicz A. i wsp. Archives of Perinatal Medicine 19(1), 12-18, kwasu dokozaheksaenowego (DHA) przez matkę wspomaga prawidłowy rozwój oczu i mózgu u płodu i niemowląt karmionych piersią. W przypadku kobiet ciężarnych i matek karmiących korzystne działanie występuje w przypadku spożywania 200 mg DHA dziennie ponad zalecane dzienne spożycie kwasów tłuszczowych omega-3 dla dorosłych, tj.: 250 mg DHA i kwasu eikozapentaenowego (EPA).Suplementy diety nie mogą być stosowane jako substytut (zamiennik) zróżnicowanej diety. Zrównoważona dieta i zdrowy tryb życia są istotna dla zachowania sponsorowany
XT0y. l0s54uf7rs.pages.dev/10l0s54uf7rs.pages.dev/7l0s54uf7rs.pages.dev/79l0s54uf7rs.pages.dev/5l0s54uf7rs.pages.dev/59l0s54uf7rs.pages.dev/57l0s54uf7rs.pages.dev/70l0s54uf7rs.pages.dev/48
ciąża w późnym wieku forum